Aleja śnieżna
Jest zima i pada śnieg
A ona coraz ładniejsza
Wzdłuż dróżki, na drzewa sypie śnieg
Więc ona staje się coraz ładniejsza
Gdy zmrok już zapadać zaczyna
Idzie nią chłopak i dziewczyna
I podziwiają jej piękno i gust
Dotykając płatków koniuszkami ust
By mogli bez końca długo nią iść
W blasku księżyca- na dłoniach śniegu
kiść
Bo zimą jest jednak najpiękniejsza
Wszystkich zaprasza by nią się przejść
I choć tak długa droga wcale nieznana
A każdy, by pragnął nią dalej i dalej
iść
Nawet malarz idąc przy niej, przystanął
Więc zrobi obraz przecudny z dwojgiem
Idących aleją śnieżną ludzi.
Komentarze (1)
Śliczny... ogoólnie nie przepadam za zimą, ale fajnie
bło by zobaczyć taką alejkę :) taką choć długą, to i
tak chciało by się nią dalej i dalej iść...