Aniele
Zdejmij sen z mych powiek.
Nie pozwól, bym tańczyła w ogniu
szaleńczego obłędu.
Bądź, gdy nieopatrznie stąpając
poranię stopy.
Namaluj tęczę na szarym niebie,
które wynikiem własnych urojeń uścielam.
Złap mnie za rękę.
Pomimo ślepoty
tak bardzo boję się ciemności.
Oddaję w Twe władanie
duszę zbłąkaną.
autor
gosiaczek009
Dodano: 2013-08-25 02:17:40
Ten wiersz przeczytano 1221 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
wiersz nieomal modlitwa
pełen wiary i pokory
Bardzo mi się podoba...Pozdrawiam:)
Dziękuję za miłe komentarze i udanej niedzieli życzę.!
Niech to będzie ten dobry anioł.Wiersz mi się podoba
.Pozdrawiam.
jak byłam mała to bardzo bałam się ciemności, teraz
trochę mniej, ale... ładny wiersz. Pozdrawiam
Anioły są wśród nas i z pasją szlifują codzienność,
tak by ta kąsać nie mogła.
Zaufałaś aniołowi oby nie okazał się aniołem upadłym,
czekającym na ufną duszyczkę....pozdrawiam:)
ładny refleksyjny wiersz pozdrawiam
ładny ...oddaję duszę w twoje władanie ...to jest
zaufać....
pozdrawiam - miłej niedzieli :-)
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam :)
Witam:)
ładny gosiaczku tylko zmień sobie tak jak tu napisał
już Adekwatny
lepiej brzmi:)
pozdrawiam:)
Witam:)
ładny gosiaczku tylko zmień sobie tak jak tu napisał
już Adekwatny
lepiej brzmi:)
pozdrawiam:)
Głosuję, wierszyk w moim guście.
Współcześnie: mych=moich, Twe (twe)=twoje.