Anielską cierpliwość do mnie miej
Czytam, czytam, czytam i czytam
I z wielką przyjemnością lubię to robić
Czasem nawet bywa, że nie dam sobie
W tym czytaniu nikomu przeszkodzić
Staram się i coraz bardziej dociekliwą
jestem
Nie zdradzam się nawet niecierpliwym
gestem
Mimo licznych przeszkód i gdy z
trudnością
Ledwo łapię kontakt z komputera
znajomością
Szczerze podziwiam innych za to
Że mają do mnie anielską cierpliwość
Gdy ja walczę samotnie po nocach z netem
I rozgryzam programów ogromną zawiłość
I niezmiernie dziwię się sama sobie
Cóż ja mądrego codziennie tutaj robię
Gdy na dworze deszcz pada lub słońce
świeci
A w domu (tylko nie ja) nudzą się mąż i
dzieci
Małżonek innej może w tym czasie
poszukać
Więc zamiast na klawiaturce godzinami
stukać
Czas mi chyba po własnym czole się
popukać
Wierszami niechaj zajmą się wolni i
poeci
A ja do garów, mopa i znudzonych dzieci
I słowami męża tutaj się posłużę...
"Czas i życie przez palce mi przeleci
Gdy zostanę przy komputerze jeszcze
dłużej"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.