Anioł odchodzący
przyszedł do mnie
anioł
pamiętam
wstyd mi było
że taki bałagan w domu
mojego serca
pamiętam
robiłam wtedy remont
generalny
kawałki zeskrobanej
wiary w ludzi
miłości do ludzi szacunku
dla siebie
leżały nie wyrzucone
po kątach
strzępy nadziei
wisiały jeszcze u sufitu
przez który przeciekała
gorycz jak strugi
jesiennego deszczu
radość
już dawno przegniła
na śmietniku zapomnienia
anioł popatrzył na mnie
smutno
i odszedł
autor
enkeli
Dodano: 2006-04-30 14:33:45
Ten wiersz przeczytano 597 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.