mój tradycyjny rozmówca –...
po całym dniu zmagań
siadamy przy stole
gorzkie ciepło wódki
pobudza nas
do zwierzeń
i długich nocnych rozważań
filozoficznych
o życiu
a kiedy źródło
zbawiennego napoju wygaśnie
zasypiamy pod stołem
ja i on
mój wierny przyjaciel
lustro
autor
enkeli
Dodano: 2006-05-02 17:26:48
Ten wiersz przeczytano 397 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.