Anioł Stróż
Nie szukaj zmartwień, gdzie ich nie ma.
Zostaw już rany, niech się goją.
Znajdź we mnie swoje wybawienia.
Chcę być oparciem i ostoją.
Tą samą rzeką płynę z tobą,
Choć życie zwykłą jest udręką.
Gdy nagle znajdziesz się pod wodą,
Na brzeg wyciągnie moja ręka.
Rzucę ci koło ratunkowe,
Gdy będzie trzeba złapię w sidła.
Kupię Ci kredki kolorowe.
I połamane skleję skrzydła.
A jeśli będę gdzieś daleko,
To po imieniu mnie zawołaj.
Czy wiesz, że już się przyoblekam
W srebrzysto-biały strój Anioła.
Gregorek 21.5.19
Komentarze (7)
Anielska deklaracja, w rytmicznym wierszu. Mz dobrze
byłoby pozbyć się powtórzenia tytułu. Miłego dnia:)
ale cudowny wiersz :-) przeczytałam z otuchą w sercu
:-)
Przepiękny wiersz, wzrusza, zastanawia, a nawet
powiem, że rozczula.
"złapie" zabrakło ogonka przy przy literce e
w "srebrzysto -białym" wkradła się spacja przed
myślnikiem
:)
Noo, to rozumiem -
lepszy Anioł na dachu
niż Szpieg w garści
;))))
zmieniłabym "znajdujesz" na znajdziesz - ze względu na
rytm
oraz zastosowany czas w czwartym wersie: "wyciągnie"
bardzo jestem na TAK
Inspirujące...