Aniol Stroz pt. 2
Gdy ty śpisz,
Ja czuwam przy Tobie...
bezpieczniej się czujesz
Podarować to mogę...
Tak słodko wyglądasz...
o czym śnisz?
Czy moją twarz rano poznasz?
Podejdź, się zbliż...
Zobaczysz że nie mam zamiarów złych,
Chcę dbać o Ciebie...
jak nikt nie zadbał żaden, z innych...
Tutaj na ziemi, czy w niebie...
Jak dobry ojciec nad synem,
tak ja się nad Tobą pochylę...
Odgonie złe sny i demony...
Przytule tak czule...
W ciemną noc jasnoscia sie stanę...
Na pustyni szklanką wody nalanej...
W smutku uśmiechem na twarzy...
W zimie jasnością Słońca cię uraczę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.