Anioły nie potrafią kochać...
---Markowi---
Widziałam wczoraj tego anioła,
który miał zawsze stać przy mnie.
Chronić ode złego,
od tych wszystkich ludzi.
A on mnie opuścił...
Zostawił samą na końcu świata.
Widziałam go wczoraj,
po drugiej stronie ulicy.
Stał z jakimś innym bogiem-dziewczyną,
dotykał jej włosów.
Zapomniał o miłości...
Zapomniał o mnie...
Widziałam jego uśmiech,
tak jasny jak śnieg.
Mówił coś do niej
być może i kłamał.
Mnie zostawiając
o nową miłość się postarał...
Smutek opanował moje ciało.
Żal w duszy kręcił ból.
Zapomniałeś aniele...
Modlitwy nie odmawiałeś.
Kiedyś byłam twoim psalmem,
ewangelią na każdy dzień.
Piłeś duszkiem moja wiarę,
a dziś odwracasz tylko wzrok.
Mój anioł stracił skrzydła...
- już nigdy nie wzleci.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.