antrakt
był już Kuniec Świata?
nie dziadku
jeszcze nie
a co tak jakuś gorąco?
lipiec dziadku lipiec
to ja się jeszcze trochę zdrzymnę
chrrr... chrrr... chrrr...
hi! hi! hi! hi...
- DOŚĆ DIABŁY!
DOLEWAĆ SMOŁY
NIE OPIERDZIELAĆ SIĘ!
---
http://tinyurl.com/ncef5gj
autor
Yellow Submarine
Dodano: 2013-07-29 21:37:31
Ten wiersz przeczytano 1822 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Nawet kiedyś diabły mają fajrant!
Ponoć w sobotę ma lunąć...
fajny...dołączam do Karata- dusza wie... pozdrawiam
Końcówka zbiła mnie z pantałyku... Uśmiechy :))
nie dziwię się dziadkowi gorąco jak w piekle ..a
jeszcze ma być bardziej ...masz rację to co teraz się
dzieje jest niepokojące ...to tak w antrakcie ....
pozdrawiam:-)
fajne, roześmiałam się w głos, ale i zadumać się można
:)
Witam Zefirku i Jeszcze :)
Jeszcze - W antrakcie dzieje się zawsze, a dzieje!
To wtedy wymieniamy się wstępnie wrażeniami, czasem
nawet cichaczem wymykamy do szatni ;)
Dziadek też podzielił się uwagami ("a co tak jakuś
gorąco?") i niestety, uspokojony odpowiedzią został na
dalszą część programu :)
Pozdrawiam.
:)
Na najlepszej scenie w życia i śmierci teatrze,
najlepszy kąsek sztuki zapisał się w antrakcie :)
Pozdrawiam :)
Dziękuję! I obiecuję wylać dziadkowi kubeł zimnej wody
na głowę, kiedy już mnie nie będzie :) Postacie
wymyślone żyją swoim własnym życiem, ale mają też i
swoją śmierć.
aranek - Tak, cudowne wykonanie i muzyka.
"Czerwony Diabeł" wszedł przebojem do kanonów muzyki
gitarowej, jak kiedyś motyw z "Smoke on the Water",
"Love like a man", czy "Samba Pati".
Pozdrawiam.
Super dziadek...no, no:)
"...
- DOŚĆ DIABŁY!
DOLEWAĆ SMOŁY
NIE OPIERDZIELAĆ SIĘ!"
bo ja gorę, a samej smutno:)))
Krótki, refleksyjny wiersz.
Yellow Submarine
No to dołożyłeś do pieca! Koniec świata?
„ Nie mogę teraz o tym myśleć, bo oszaleję, pomyślę o
tym jutro”
Dziadunio – super realny:)
Rodrigo Y Gabryela Live In Japan – Diablo Rojo –
fenomenalni!
Pozdrowienia z pełnego zanurzenia:)
A duszyczka dobrze wie,
jak do piekła to we śnie!
Pozdrawiam!
Słychać już ich tętent.. koni apokalipsy..
Nieuchronnie zmierzamy ku końcowi...możemy go nawet
przespać:))