Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Wiara

Apokalipsa




Anioł zadął w trąbę donośnie

Ogłaszając na strony świata, na wszystkie pokolenia

Tak głośno

Że czas się skończył i zastygł

Obok czasu rozliczenia


I swym spojrzeniem z najcięższych spojrzeń najcięższym

Spojrzał na najbiedniejszego człowieka na najwyższym grzechów piętrze

I wyszło czterech aniołów z przestworzy

I nieśli w koszach łzy od onego człowieka, który te łzy utworzył

I wylewali - i tak powstały rzeki, jeziora i morza

I człowiek ten cały z przerażenia oniemiały –

Przecież Boga nie ma - co tu się dzieje - zadrżał cały

I zaczął Bóg świecić bo jest Jedynym Słońcem

W przerażenie wpadł ów człowiek a człowiek ten to tysiące

Słońca uchwycić nie mogli, które stopniowo gasło dla żyjących na ziemi

I zaczął zgrzytać zębami, aż jego twarz śmiertelnie pobladła krwawiła iskrami

I jego oczy zaiskrzyły dwoma wężami zadomowionego Zła.

Nienawiść wyszła z jego ciała i stanęła z ogromnym brzuchem

Wątłą klatką i łbem kusym z wielkim uchem,

Trzymając w śmiertelnym uścisku jego wątłą małość

Z którym stanowiła komplementarną jednię - całość

Z nienawiścią krzyża i wszystkiego co drogie dla żywego chleba i źródlanej wody

Przypływały czyny chmurami jak łódką i wszystkie były złowrogie

I biło niebo czołem o ziemię na trwogę, kłębiły się żmijowe ogrody.


DAŁEM CI ROZUM I MOŻLIWOŚĆ CZŁOWIECZEŃSTWA

MIAŁEŚ SZANSĘ ŻYĆ GODNIE I WALCZYĆ I WYKAZAĆ MĘSTWO

NIE DAŁEŚ MI PIĆ TYLKO MNIE ZABIŁEŚ

BO CHCIAŁEŚ SAM ZAGARNĄĆ MOJĄ WŁASNOŚĆ

WIĘC BĄDŹ PRZEKLĘTY CAŁĄ WIECZNOŚĆ

SAM WYDAŁEŚ NA SIEBIE WYROK

SAM SIĘ TAK UKSZTAŁTOWAŁEŚ NA WIECZNĄ OSTATECZNOŚĆ.


I swym spojrzeniem z najradośniejszych spojrzeń - najświętszym

Anioł spojrzał na najbogatszego człowieka na najwyższym godnych czynów piętrze

I wyszło czterech aniołów z przestworzy

I zaczęli znosić w koszach, złote, perłowe i diamentowe czyny, które ów człowiek utworzył

I wysypywali, aż zasypali niziny, pagórki, góry i morza i nieba przestworza

I człowiek ten cały z przerażenia oniemiały

Zobaczył swego Ojca i od łez zadrżał cały

I zaczął mu Bóg świecić bo jest Jedynym Słońcem

Wpadł w odrętwiałą ze zdumienia radość ów człowiek a człowiek ten to miliony tysiące

Nie interesowało ich słońce co stopniowo gasło na śmiertelnej ziemi

Ich serca zaczęły się radować, twarze ich jaśniejące od bożych promieni

I oczy iskrzyły dwoma diamentami miłości zadomowionego w sercu Ojca

Dobroć wyszła z ich ciała i cierpienie i ból i doświadczenie i łzy z Boga uwielbieniem

I stanęły obok, bo były wielkości ich czynów przed Boga świadkiem

I zaczęły trzymać straż by Zło nie zaczęło oskarżać to co w człowieku słabe przypadkiem


I WY COŚCIE SPRZECIWIALI SIĘ AŻ DO KRWI OBŁĄKANEMU ŚWIATU

WEŹMIJCIE PŁASZCZ GODNY KRÓLEWSKI I BERŁA Z MOJEJ GODNOŚCI I MAJESTATU,

BO TAKA JEST MOJA WOLA I WYROKÓW KONIECZNOŚĆ

JESTEŚCIE MOIMI DZIEĆMI, ZAMIESZKAJCIE W MOIM SERCU

JAK JA ZAMIESZKAM W WASZYCH NA CAŁĄ WIECZNOŚĆ !

autor

Agamemnon

Dodano: 2008-10-18 00:49:58
Ten wiersz przeczytano 827 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

Agamemnon Agamemnon

ad komnen. Sąd Ostateczny nie zawiera
elementów mistycznych."Bełkot" natomiast oznacza brak
logicznej spójności treści.Gdybyś
wskazał/a mi jakiś fragment wiersza na poparcie swego
twierdzenia będę wdzięczny.

komnen komnen

sorry, ale to jest straszne, nie ze względu na tzw.
"przekaz", ale ze względu na to, że jest to
pseudomistyczny bełkot upozowany na wiersz. bzdura i
niesmak w jednym.

Vick Thor Vick Thor

Apokalipsis - eon po Ha ar Mageddonie,ostatecznej
bitwie sił zła i dobra,która właśnie trwa i się
toczy - choć dostrzec nie mogą jej ludzkie oczy.
U podnóżka tronu Najwyższego wielbiąc ,bronią stoją
Książęta niebiańscy sześcioskrzydli Seruffii; MIKA -
el, ZERAFI - el, JEHO - el, URI - el, KEMU - el, NATA
- el,
METATHRON a ostatni Książę Światłosci, prawa ręka
Najwyższego - LUCYFERUS,za bunt i podburzanie przeciw
woli Bożej
strącony do piekieł jako SZEJTACH- PRZECIWNIK na czele
buntowników z wszystkich trzech chórów;SERUFFICH
,CHERUBIICH I ZASTĘPU TRONU przeciw prawym stają ,
których prowadzi PAN ZASTĘPÓW,STOJĄCY PO LEWICY BOGA,
IMMANU- el, znany jako MIKA -el,który przybrawszy
ludzkie ciało jako SYN BOŻY,
cierpiał i ludzkie swe życie oddał jako JEHOSHUA -
JESUS na krzyżu, Apokaliptis wieszczy właśnie
zwycięstwo PANA ZASTĘPÓW w walce z SZATANEM.Tyle na
ten temat mówią TORA, GEMARA, MISHNA TALMUD I KABALLA
, a w NOWYM TESTAMENCIE - ewangelia wg. Jana.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »