Atrybuty Boga
Rzeźbiarz z Emuny, nazwany geniuszem,
Gdyż czynił cuda artystyczne dłutem,
Czując niedosyt, chciał, nim odda duszę
Bogu, w marmurze obraz Stwórcy stworzyć,
Lecz jakim Boga darzyć atrybutem?
Najnowsze dzieło - patronkę farbiarzy,
Chustą z obliczem Chrystusa obdarzył,
Józef - opiekun, oblubieniec Boży,
W ręce z granitu trzyma węgielnicę.
Benedykt głaszcze na ramieniu kruka,
A dzierżąc klucze Piotr wznosi prawicę.
Wtem ktoś za progiem cichutko w drzwi
puka.
Otwiera rzeźbiarz z ciekawością w oku,
Za drzwiami żebrak kłania się w pokorze.
-Racz przyjąć gościa, idę od Rachoku.
-Wejdź, jestem tylko ubogim rzeźbiarzem
I wiem, że źle jest nocować na dworze.
-Nie chcę noclegu, pragnę tych dwóch
rzeczy-
Obdarz mnie kubkiem wody i bandażem.
Będąc w Rachoku szukałem mieszkania
W nim towarzysza aby mnie uleczył,
Mój palec - krwawi - skutkiem kołatania.
Nie chcę pokarmu i pełnego trzosu,
Królewskiej szaty z jedwabiu na
grzbiecie,
Z wszystkich dobrodziejstw jakie są na
świecie,
Pragnę usłyszeć dźwięk ludzkiego głosu.
Nikt nie otwierał. Toteż do Emuny
Przyszedłem - a że gościnne gospody,
W gardle mam sucho, pragnę kubka wody
Bo popękały głosu mego struny.
-Dobrze żeś przyszedł, skończyłem
robotę,
Będziemy wspólnie raczyli się trunkiem,
Najpierw opatrzę palców krwawe rany,
Poczekaj, zaraz przyjdę z opatrunkiem.
Wyszedł z pokoju, gdy wrócił z powrotem,
Zastał wpatrzone w siebie cztery ściany.
Wkrótce Emuna do snu się położy,
A rzeźbiarz w ciszy nowe dzieło tworzy.
Komentarze (4)
Jak wszystkie Twoje wiersze tak i ten jest pelen
cudownego mistycyzmu,a zakonczenie
tajemnicze:)+++
niesamowicie ciekawie napisane, wciąga, zaskakujące
zakończenie :-) przeczytałam z przyjemnością :-)
Wiersz bardzo ciekawy, czytałam z uwagą do
końca.Pozdrawiam
Początkowo, gdy zobaczyłam ten utwór, konkretnie jego
objętość to nie chciało mi się czytać, mimo to
zaczęłam i... dalej już było tylko przyjemnie! Lekko,
ale ze smakiem. Ciekawy konspekt i może nie jestem
jakimś znawcą, ale podobało mi się:D