Autoocena
Przed lodowym wiatrem
Owita twarz moja
Oczy piekielnie blyszczace
Na ustach czerwieni zbroja
Biel zebow pokrywa
Przygryzione usta
Czasem umysl od wiedzy plonie
Czasem bywam pusta
Jest jednak cos czego
Piekna szata i szminka nie zmieni
Jest cos co wazy moj los
Co jest bardziej wyraziste
Od ciemnej czerwieni
Cos czego nie dane bylo Ci wiedziec
Czego nie mozna ot tak powiedziec
To moje serce we lzach spowiedzi
Tkliwe i czule,
Drazliwe i piekne
Uczula kogos kto sie z nim zetknie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.