AUTOPORTRET
I znowu pada deszcz,
i znowu płacze moje niebo.
Depresja sprzyja by,
zrobić znów coś złego.
Wzięłam to,
co miało pomóc wyjść słońcu.
I nagle było jasno!
I dobrze było w końcu...
A później przeszły mnie
burzowe błyskawice.
A później zimny pot
jak deszcz zlał moje lice.
A później...
już byłam na boleści dnie.
I znowu jak zwykle-
nienawidzę się...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.