powołanie
na Call of Duty
uwspółcześniona wersja
bez scenerii z ostatniej wojny
żeby gra nie stała się nudna
dawnymi czasy stragany przed kościołem
niedziela dzień handlowy
zapłacili dla dziecka za pistolet na
kapiszony
wąziutkie papierowe taśmy
z eksplodującymi krostkami
strzela
oswaja hałas
ciotka wietrzy pokój
dym wietrzy
nie lubi
pamięta jeszcze trupy
autor
Szczerzyszczynsky
Dodano: 2020-04-01 05:48:08
Ten wiersz przeczytano 941 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Nie widać Ciebie. Mam nadzieję, że nie zastrzelił
Ciebie jakiś chłopak pistoletem na kapiszony? ;)
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)
Mily, nie wiem jak jest z tymi najokrutniejszymi
armismi. Znam jednego fryzjera, co wyjechal z Izraela
zeby tam nie sluzyc w wojsku. Nie znam osobiscie
nikogo kto by sluzyl tam w armii I mogl poswiadczyc o
strzelaniu do dzieci.
Teraz ludzi szybciej zabija głupota, bo wierzą w
telewizję i radio...
Podobno najokrutniejszą na świecie armią jest armia
izraelska, bez mrugnięcia okiem zabijają nawet dzieci
:(
Pozdrawiam
Sądzę, że niekoniecznie trzeba fakt sprzedawania
zabawkowych pistoletów piętnować. W Ameryce można
kupić w podobny sposób prawdziwą broń.
Pozdrawiam w nadziei, że zdrowie dopisuje. :)
Teraz także ludzie szyją maseczki, które nie są
potrzebne np. ludziom siedzącym w domu, skoro mają
siedzieć.
Jednocześnie kiedy tylko wejdę na internet, wyskakuje
mi okienko, że ktoś chce mi je sprzedać za odpowiednią
cenę.
Wytwarza się taka atmosfera, jakby to była wojna, ale
proste analogie mogą być niebezpieczne.
Pozdrawiam.
Dla dzieci wojna to przygoda i zabawa. Nie mają
pojęcia o jej rzeczywistości. Z pewnością przyczyny
tego są różne.Przykładem może być serial: Czterech
pancernych, który wypacza owy rzeczywisty obraz wojny.
Wszyscy chłopcy z tamtego pokolenia chcieli być
żołnierzami i iść na wojnę.
Pozostaję w refleksji wiersza.
Pozdrawiam.
Marek
Może w końcu nadejdzie czas na opamiętanie,
wcześniej czy później skończy się ten chocholi taniec.
Fajny wiersz. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego dnia :)
W telewizji pokazuje się filmy o wojnie (bo o wojnach
nie można zapomnieć), to nic dziwnego, że dzieci
naśladują dorosłych i bawią się w strzelanie. No, a
siły zbrojne też są potrzebne, więc wiele nie można
zrobić.
Ale dobrze, że zwracasz na to uwagę.
Pozdrawiam.
P.S.
Gdy uwolni się Ziemia z jarzma nikczemności,
czysta, szlachetna miłość cały świat ogarnie.
Zniknie z doznań człowieka posmak życia gorzki,
nie będą już potrzebne więzienia i armie.
Strzelałem a także z procy. Dużo biegaliśmy, bo te
przyrządy nie miały dalekiego zasięgu. Teraz tylko
tablety i zanik mięśni. Pozdrawiam.
Super pozdrawiam
Pamiętam takie odpustowe pistolety na kapiszony.
...a na Wielkanoc... Kupowało się takie taśmy
kapiszonów, zeskrobywało z nich proch i umieszczało w
mutrze, do której z obu stron wkręcano śruby. Tak
przygotowaną petardę rzucano o bruk. Taki wybuch mógł
naprawdę przestraszyć ciocię.
Fajny wiersz, przypomina dawne czasy. A dziś już sam
nie wiem, co w tych wybuchach mnie cieszyło...