bądź
tam gdzie mogę cię usłyszeć
tęsknie za tym
choć nie potrzebuję cię wcale
ani twego głosu
wewnątrz sen trwa dalej
zbyt realny by być prawdziwym
noc jest herezją
bełkotliwym krzykiem szaleńca
w dłoniach skrywa swój obłęd
jest strach przed spojrzeniem
w blask tamtych dni złotych i cichych
twój oddech
zmusza mnie do życia
a białe kartki leżą na podłodze
na nich słowa których nie ma
czas który nie czeka
Komentarze (4)
Badz ponad wszystko i dobrze ,ze to podkreslasz w
wierszu bo przeciez o to ci chodzilo .Bardzo dobry
wiersz.
zaciekawil mnie ten wiersz i musze przyznac, ze jest
poprostu genialny. szczegolnie mi sie podoba zwrotka
"teraz zyje zmusza mnie do tego twoj oddech-rewelka
na początku nie było tytułu wcale.
no ale nie nazwę kolejnego wiersza "***" ;p
więc "bądź" to pierwsze lepsze co mi wpadło do głowy.
faktycznie... nie przemyślany wybór
pozdrawiam
Wiersz ciekawy tylko jedna uwaga,skoro w tytule
jest"bądź" to zbędne jest tu"tam gdzie mogę cię
usłyszeć bądź"to samo słowo