Bądź moim krzewem jaśminu
Bądź moim krzewem jaśminu
Zaczekam na ciebie – nie tak długo.
Z wiosną staniesz się miłości sługą;
Gdy rozkwitniesz jaśminu pączkami,
A z opadłych już płatków, aksamit,
Bielą niewinności twojej wabiąc
I od stóp obsypując do ramion,
Słońce wprzęgnie, by dokończyć dzieła,
By misternie prześliczny ów nieład,
W szatę nimfy scalić ściegiem złotym.
A kochanka spragnione tęsknoty,
O tiulu ślubnym bezustannie śnią,
Promieniami tkanym i nadzieją,
Że w tej krainie czarów miłosnych,
Zostaną dłużej, niż jedną wiosnę.
I mój sen także się wreszcie spełni,
Bo pragnę ciebie już od jesieni.
I śpieszno mi, gdyż kwiaty jaśminu,
Razem z zapachem rychło przeminą.
Więc cię powiodę, ma Beatrycze,
W rozkoszy i pieszczot tajemnice,
Aby młodzieńcza wiosna i lato,
Wspomnieniem naszą okryły starość.
I uwierz, proszę, w moją przysięgę.
Kochał cię będę nawet, gdy zwiędniesz.
Andrzej Kędzierski, Częstochowa
26.07.2013.
Komentarze (19)
Piękne podsumowanie -kochał Cię będę ,nawet gdy
zwiędniesz. Pozdrawiam
romantycznie i ciepło ...
miłość na całe życie ;-)
pozdrawiam
zmysłowo i romantycznie
pozdrawiam
"nawet gdy zwiędniesz" czyli do śmierci. Dobranoc
fajny wiersz-pozdrawiam
Zwiędniętą pokochał szczerze, a ona się rozwinęła, oby
nie odfrunęła:)
Pozdraiam:)
Ciepły wiersz...
Ależ piękne, romantyczne obietnice:) Pozdrawiam:)
-kochał Cię będę, nawet gdy zwiędniesz- co za czułe
serce może napisać takie słowa. Pozdrawiam ciepło;-)
Oby peel słowa dotrzymał :)
Pozdrawiam :)
Bardzo pięknie i romantycznie.Pozdrawiam.
Ładnie, romantycznie:)
Romantycznie- ładnie:)
niezwykle romantycznie, zapewnienie godne zaufania,
chociaż -miłości sługą-, dla mnie dziwnie brzmi, ach
ta niewinność, oby została
fajnie przeczytać było, ha i niech się spełniają
Miłego Andreas
taki wzór miłości pozdrawiam