bajdy niedorajdy...
wyczekałem się na ciebie tyle
wymarzyłem wytęskniłem
idealne chciałem przeżyć chwile
i pół życia już straciłem
mama mi nie powiedziała tego
tata też zbywał ogólnie
że nie ma w życiu idealnego
nic a miłości szczególnie
cóż mi jeszcze więc teraz zostało
nie wiem czy żal czy się wstydzę
panny brzydkie głupie wyszły za mąż
a ładnych mądrych nie widzę
teraz wiem że to ja byłem głupi
było miłość brać jak leci
ona z biegiem lat piękno odkupi
i mądrością zacznie świecić
Komentarze (6)
Fajny wiersz, dużo prawdy z niego płynie...
Pozdrawiam:)
Najbardziej podoba mi się fragment z rodzicami ;-)
Ale ideałów nie ma, fakt.
Dobra samoocena.Skomentuję fraszką:
Na starego kawalera.
Pół wieku szukał idealnej kobiety
Lecz takowej nie znalazł niestety.
No to do okulisty już trzeba Cito hi hi jak nie
widzisz:) no i gdzie mroczny klimat serialnie okulista
potrzebny hi hi hi
Dobrze, że spuentowałeś to ostatnią zwrotką. :)))
Mój mąż mówi, że ostatnią idealną kobietę to ON
znalazł. Przez skromność nie zaprzeczam :)))))))
Chyba nie aż taki mroczny klimat...
Pozdrawiam
"panny brzydkie głupie wyszły za mąż
a ładnych mądrych nie widzę"
Usmialam sie setnie....Pozdrawiam cieplutko.)