Bajeczka o dwóch małżoneczkach
Siedział raz mąż mruk
Z żoną tęgawą, gadatliwą.
Wiele wyznań mu rzucała
To siadała, znów wstawała
A on na to-przecież wiem
-ja ciebie też
-yhy
-aha
Gadalińska wnet przymrukła,
Bez gadania drzwiami hukła.
Mruk chciał gadać
Lecz nie umiał.
Coś wystękał, wybełkotał.
Zmarszczył brwi-
Nie usłyszał jak trzasnęły drzwi.
autor
ruda102
Dodano: 2009-08-03 00:23:17
Ten wiersz przeczytano 690 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Zazwyczaj kobiety mówią, a mężczyzni udają, że
słuchają.
Zabawne, ale bardzo prawdziwe,często takie obrazki
można spotkać. Dziękuję za miły komentarz i cieplutko
pozdrawiam :)))
a to się dobrali -pewnie poszła do sąsiada bo ten
bardzo lubił gadać - dobry z humorkiem -pozdrawiam
:) zabawne - zapewne ten mruk musiał być stary :)
taki mruk nie usłyszał jak był huk,ona wyszła drzwi
trzasnęła a on siedzi nawet nie powie do widzenia/na
dodatek głuchy/