Bajka
Zamknij oczy a opowiem ci bajkę
dla duszy twojej słodką kołysankę,
o tym co czuję gdy pośpiesznie mnie
całujesz
w jakie niebieskie przestworza wzlatuję:
gdzie zapach róż unosi przeźroczyste bańki
mydlane,
maciejką i konwalią u podnóża traw
ukołysane,
szelest leśnych drzew też słychać,
w zielonych paprociach wilgotny mech
znika,
rwący potok przelewa szampańską wodę,
jakby wieńcząc szczęście nowe,
bursztynowe słońce śle iskierki złote,
puszyste obłoki patrzą na nas łaskawym
okiem,
myśli nasze łapie niebo bez cienia
szarości
i nad kwiatami unoszą się motyle
błogości.
Znajdujemy sciężkę pachnącą ubiegłym
latem,
podążamy powoli za tym ciepłym czasem,
aż w objęcia swe mnie chwytasz
i cichutko, spokojnie zasypiasz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.