Bajka
Za domami, ulicami,
Za podwórkiem, za trzepakiem,
jest królestwo zwane blokiem,
Każde piętro w nim jednakie.
W klitkach, w boksach, jak w pudełkach,
Ludzie są pozamykani,
Choć ich wielu tutaj mieszka,
Wszyscy tkwią w nich bardzo sami.
Zamiast okna telewizor,
Zamiast troski jest kablówka,
Ściany z płyty, małe kuchnie,
W nie wciśnięty człowiek-mrówka.
Zamiast marzeń cztery ściany,
Po co mrówce mieć nadzieje,
Zamiast wiary kąt ogrzany,
W którym głowy nie przewieje.
Wicher uczuć jej nie porwie,
Jest bezpieczna w swojej twierdzy,
Jest szczęśliwa bo nie czuje,
Ani chłodu, ani nędzy.
Żyje pracą przygarbiona,
"Coś do garnka włożyć trzeba",
Przyciśnięta codziennością,
Nie dostrzega mrówka Nieba.
Niebo troską przesłonięte,
Nie dla mrówki przeznaczone,
Po co karmić jej ambicje,
Skoro wszystko ustalone.
W betonowej beznadziei
Już nie czeka żadnej zmiany,
Już nie wierzy w błękit nieba,
Twierdzi, że jej los przegrany.
Trzeba zabrać mrówkę z bloków,
By dostrzegła piękno marzeń,
One wspólnie wraz z nadzieją,
Są przyczynkiem dobrych zdarzeń.
Trzeba serca i kopniaka,
By porzucić świat betonu,
Bo w tych klitkach kartonowych,
Nie odnajdzie mrówka domu.
Trzeba szukać go w rodzinie,
Nawet w chwilach z łzą goryczy,
Czasem nawet popodklejać,
Gdy się porwie z różnych przyczyn.
W tych drobinach poszarpanych,
Błękit nieba jest ukryty,
Choć przytlony przez cierpienie,
Uczuciami jest wyryty.
Trzeba wyrwać z bloków bliskich,
Ich uczucia, dobrą wolę,
By stać było ich na miłość,
By odmienić mrówczą dolę.
By historia tu spisana,
Była bajką zapomnianą,
Aby błękit znów połączył,
W dom rodzinę poszarpaną.
Za domami, ulicami,
Pośród bloków krzew rozkwita,
Na nim kwiaty z marzeniami,
Z dala piękno płatków wita.
Tam w koronie wisi gniazdo,
Nie skalane beznadzieją,
Tam rodzinna czeka przystań,
W niej cierpienia łzy topnieją.
Komentarze (6)
sama Prawda...pieknie napisane:)
b. ładnie
Nie wiem do jakiego blokowiska odnosisz swoją bajkę,
ale w wielu stwierdzeniach mijasz sie z prawdą, chyba
dla potrzeb rymu lub rytmu. Ja mieszkam na pięknym
osiedlu z dużej płyty i swojego funkcjonalnego M-4 nie
zamieniłbym na żaden domek za miastem. Ale gratuluje
pomysłu na wiersz.
Bajka, morał. I tak wiele prawdy.
Brak mi słów...stworzyłeś piękno...ballada o tym,
czego brak domownikom...piękna mądrość...podziwiam...
w każdej bajce tli się życie, są mądrości i prawidła,
ale jedno szepnę skrycie w każdym z nas jest mrówki
przykład...
płynnie, rytmicznie z przesłaniem... brawo!