Bajka
Powiedziało mi oko na ucho,
że nie kocha mnie wcale, nie pragnie,
ta jedyna wyjęta z marzenia o życiu.
Powiedziało mi ucho na oko,
że nie będzie nic z tego już wcześniej.
Lecz nie mogłem uwierzyć na oko mym
uszom.
I nie wierzę, bo jak tu uwierzyć,
że po drugiej stronie jest pustka,
Tam na dwóch kaczych łapach, potwory,
dźwigają połówkę globusa.
Ta niewiara nie czyni mi ulgi,
bo gdy tylko otworzę swe zmysły
to machają przyjaźnie łapami
i mówią, że nie będą już gryzły.
Takie bajki są długie,
a potwory gryzą choć nie chcą.
I umieram po trochu, po małym kawałku co
chwilę.
By nie wierzyć - śnię, że odganiam je ręką.
Komentarze (3)
nieżle nawet:)może usuneła bym pierwszy wers z drugiej
strofy by uniknąć tak blisko powtórzeń...ale sama nie
wiem:)
Ciekawy pomysł na wiersz + pozdrawiam :)
Lecz nie mogłem uwierzyć na oko . Jednak bajka .
Pozdrawiam