Bajka bez happy end'u
Dawno temu za górami, lasami,
gdzie dziewczyna wyśniła księcia
i marzyła o wielkiej miłości
i czekała na ten poryw serca.
Tak jak w dobrej bajce przystało
napotkała go na swojej drodze,
bajkopisarz jednak z niej zadrwił
-skleił coś i rozerwał za moment...
Jesteś tu, lecz nie skaczę z radości,
a motyle konają zdeptane,
ściskasz dłoń, smutno patrzysz mi w oczy
-nic już nie mogę zrobić kochanie...
Miłość w bajkach pokona wszystko,
wygra z czasem, poczeka, wytrzyma,
więc dlaczego ty w kilka tygodni
pozwoliłeś nasze szczęście rozsypać?
Musisz iść, już czekają na ciebie,
przyszła żona powita cię czule,
powiedz, czy patrzysz na nią tak samo?
i tak samo ją także całujesz?
Musisz iść, nasza bajka się kończy,
szkoda tylko, że nie happy end'em
-ja myślałam, że miłość wystarczy,
lecz potrzebne ci było coś jeszcze...
Musisz iść, czasu nie da się cofnąć,
bajkopisarz już zamyka swą księgę
pracowałam tam na naszą przyszłość,
ty znalazłeś tu w niej pocieszenie...
Tulisz mnie, wyślizguję się szybko,
ty odwracasz się, znikasz za rogiem,
jeszcze jedno rozmyte spojrzenie
-żegnaj skarbie, bądź dobrym ojcem...
Komentarze (9)
Dziękuję za poświęcony czas, wszystkie miłe słowa i
przede wszystkim te ciepłe powitanie, wracam tu po
dziesięciu latach, pod nowym nickiem i bardzo się
cieszę, że zostałam tak powitana, to naprawde
uskrzydla. Pozdrawiam serdecznie
ciekawie napisany pomimo smutku
tylko czy musisz ?
pozdrawiam
najważniejsze ,że potrafisz kochać...zaskoczony jestem
zakończeniem bo Ty kochałaś a on...chyba
nie.Pozdrawiam
szkoda,że życiowe bajki nie chcą się kończyć happy
endem:(
Miłego wieczoru życzę:)
życie to nie (je)bajka, to (je)bitwa
Wciagajacy wiersz wart przeczytania pozdrawiam
ciekawa historia.
wciągnął mnie ten wiersz że czytałem go trzy
razy.....i jeszcze sobie poczytam, jako że pada...a Ty
nie miej pretensji do tego bajkopisarza, bo oni już
tacy są...
Z bajek się składa życie całe,
z nie zawsze szczęśliwym finałem!
Pozdrawiam!