Bajka niekonwencjonalna
"Natchnienie jest skarbem zakopanym na dnie duszy..." Dig or not to dig...? ;o)
Karmię moje ciało pokarmem codzienności,
Moja dusza jednak wciąż wyczerpana
czekaniem...
Paroksyzmy bólu wykrzywiają twarz
Bez kształtu i formy...
Przepełnione ciało.
Cień duszy.
Garb ciała tworzy wyłącznie ciężar
przygniatający duszę.
Prawda o niedoskonałości człowieczej
natury...
Jej niezmywalnym piętnie egoizmu.
Pragnienia ciała powstrzymują eteryczne
promienie światła duszy.
Zdolność widzenia to zdolność wrodzona.
Zdolność patrzenia to wrażliwość.
Jestem tu gdzie moje miejsce...?...
Chcę śnić snem bezcielesnym,
bezbolesnym...
A jeśli kiedykolwiek nadejdzie
przebudzenie,
To tylko jako miłość prawdziwa.
Nie puste słowo czy gest.
Komentarze (1)
...ciekawe rozważania; pozdrawiam:))