Bajka o serwalu
niestety ale prawda mówi za siebie
Bajka o serwalu
Bajka o serwalu pewien znajomy pozostawił
mi serwala
Na pewien czas mogłem się z nim bawić się
robić zdjęcia
Ale nie wolno było mi pozwalać innym nawet
na oglądanie
Go ani głaskanie. Gdy synowa raz mnie
odwiedziła
Koniecznie chciała dotknąć serwala a nawet
dotknęła
Odsunąłem ją a ta tak się wściekła
Że wszelkie kontakty ze mną zerwała
Wydawałoby się że serwal nie spełnił
swojej
Roli ale pozwolił mi poznać lepiej synową
na pojednanie
Komentarze (26)
Ciekawa bajka.
Taka sytuacja ;)
Szałowy nowy awatar. Czy to gorset? ;)
Pozdrawiam :)
Drobne rzeczy nigdy ludzi nie dzielą, tak jak w tej
bajce, raczej, choć czasem niewtajemniczonym może się
tak zdawać, gdy prawdy o innych nie znają, ale znają
półprawdy.
Miłego tygodnia Leonie życzę,
widzę, że się zabawiasz w psychologa, ale by kogoś
poznać trzeba zjeść beczkę soli, zwłaszcza gdy jest
inny niż by się zdawać mogło, choć wydaje się cudowny.
Hej Leonku, zaglądam, czytam, podziwiam :*)
fajna bajka....o synowej....my też z synową
obchodziliśmy się jak z jajkiem...bo nerwowa....ale
ileż można...kiedyś zareagowałem na krzyki w moim
domu, to powiedziała że jej noga tu więcej nie
powstanie...zareagowałem obojętnie...trwa to już kilka
lat....ona chce się pogodzić - tak czuję, lecz chce
abym ja pierwszy wyciągnął ręke...
Ponadto dziękuję za piękny komentarz pod moim wierszem
!
no to zmieniłem uczesanie ale no przepadam z tym
fryzjerem ale klatę to mam hehehe lubię jak jestem
opalonem murzynem
Dziekuję za wiersz Leonku :)
Ale miałeś wyczucie ... co do sukienki Jest niebieska
w białe kwiaty ;)))))
Dzieki za roześmianie
Pozdrawiam z usmiechem
Nie może być łatwo. Bajka jest świetna. Dziękuję za
komentarz:)))
Jeśli bajka, to i z synową wypalisz pokoju fajkę i
będzie po sprawie.
Jak dorośnie, to kiedyś zrozumie, że to dla jej dobra.
Bajka czy nie bajka wyszło na jaw, że czasami małe nić
potrafi podzielić;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
To tylko bajka.
5 x 7 wyrzuć.
Tak oto można,
synową poznać!
Pozdrawiam!
Jak Ciebie odwiedziła, to trzeba było odłożyć serwala
i zająć ją rozmową. Wtedy nie byłoby problemu.
Pozdrawiam najserdeczniej :)
Dopiero co dali a już zabrali. ha ha.