Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

bal...

Poszłam na bal
ubrana w długą,
śnieżnobiałą sukienkę.
Pan Uśmiech
ochoczo puścił mi oko,
wolałam tańczyć
ze Szczęściem...

Wirowałam z nim
kilka minut
trzymając go
mocno za ręce.
Wstyd się przyznać,
Pan Szczęście
przy mnie
zapomniał
o swojej partnerce...

Pani Nadzieja
tańczyła
w ramionach
Pana Szatana.
Wszyscy zdziwieni
zgodnie przyznali,
że jednak dobrana
z nich para...

Pan Smutek
wyraźnie podrywał
przepiękną
Panią Samotność.
Próbowała go zbywać,
w końcu uciekła
przez okno... ;)

I tylko
gdzieś
w szarym kącie
siedziała
starsza kobieta.
Pan Szczęście
szepnął do ucha:
" Trzymaj się
od niej z daleka! "

" To ona
sprawczynią
wszelkich nieszczęść,
to ona,
podstępna i sroga.
Widzę, że teraz
się domyślasz,
to Miłość, moja droga... "

autor

blondyneczka

Dodano: 2007-04-28 17:21:55
Ten wiersz przeczytano 537 razy
Oddanych głosów: 14
Rodzaj Rymowany Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »