ballada o (non)konformiście
Miał pryszcze i tłuste włosy
młodzieńczej maniery zadzior
lubił spoglądać z ukosa
poniosło go gdzieś na prawo
odważne poglądy i bunty
z wiekiem ułożył w paragraf
po chińsku skrzywiony na funty
dziedziczny rozważał ryngraf
drobne wymieniał na tłuste
i zmięte niemniej treściwe
przestał zachwycać się lustrem
oswajał prawdy leciwe
a kiedy chciał się wychylić
zza laski i kapelusza
z nagła zaczęła uwierać
wygodą obrosła tusza
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.