Bardzo wybrakowana
dzisiaj mamy 8 miesięcy naszego związku.. siedzę sama i patrzę na różę od Ciebie.. musi być dobrze!
Wciąż jej towarzyszy ta nadzieja,
Jaka ona naiwna.
Biedna, mała gęś,
Takie brzydkie kaczątko.
Porzucone, samotne, odizolowane.
Czarna owca,
Niewinna, ale obwiniana...
Taka wybrakowana.
Jak dzbanek bez uszka,
Jak telewizor bez pilota,
Jak żołnierz bez karabinu.
Jak uczeń bez ściągi,
Jak lato bez słońca...
Wciąż czegoś jej brakuje,
Po co jej ta nadzieja, skoro i tak jej nie
pomaga?
Dalej jest sama,
Bez uszka, bez pilota, bez karabinu, bez
ściągi i bez słońca...
Bez niego!
a jednak wciąż mam nadzieję,że wszytsko będzie dobrze.. bo przecież się kochamy!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.