Nauczyciel życia
Uczę się patrzeć,
Choć od dawna widzę.
Próbuję czuć,
Co przekazujesz.
Szukam drogi,
Którą podążasz.
Mam nadzieję,
Iż kiedyś dotrę tam, gdzie zmierzasz.
Jak można było tyle dobra mieć w sobie?
Okazywać je wszystkim...
Skąd był ten uśmiech,
Gdy cierpienie zajmowało I miejsce?
Skąd była ta nadzieja, pewność siebie,
Że dobro zagości na świecie?
Trudno czynić tak jak Ty!
Ciężko tak żyć!
Tylko Ty o Święty Ojcze zdziałałeś tak
wiele!
Nie znam słów,
Które ukażą Twe wnętrze.
Jest Ono najpiękniejsze i największe,
Czyste, niesplamione.
Dziś ból króluje,
Bo nie ma Cię na miejscu,
Na którym od zawsze byłeś.
Pusto tam...
Cicho jak nigdy...
Tylko w sercu i w pamięci pozostałeś
Przyjacielu zagubionych!
Janie Pawle II jesteś Jedyny i Wielki.. Wszyscy Cię kochamy!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.