Baśń
Stojąc nad przepaścią,nieznajomego jutra
przeraźliwy wiatr mocno wiał, aż pękała
kurtka.
W jednym czasie, stał pośród bitwy
w nieznajomym stadzie.
Obserwował przebieg zdarzeń
czekał co w bitwie się okaże.
Krwawe wspomnienia przeplatane z żalem
kontra to co miłe, to co kochane.
Wszystko połączone jak ofiary w sieci ,
każda mucha wolna póki tam nie wleci.
W Wiekszość jak konie
pędzą i pędzą kto najszybszy w gronie.
Klapa z lewej, klapaka z prawej strony,
biegną ciągle na oślep
goniąc swe ogony.
By na końcu drogi spojrzeć się w odbicie
i stwierdzić że na nic było całe życie.
Za tym wszystkim pościg na nic się dziś
przydał teraz jest ten sam choć już stary
brzydal.
Myśliciele świata , wszyscy
najwspanialsi
przeżyli to samo tylko w swojej baśni.
Chłopak nad przepaścią sam był zaskoczony
co z tej prostej bitwy wyjdzie ?
Gdzie duch zostanie wyniesiony?
Wszystko jest stanem umysłu,
na siat wypłynęło milion przysłów.
By czasami pojąć to co najtrudniejsze
czasem trzeba zwolnić i poluźnić pętle.
Słowa dziś rozmyte
nie wyraźne sedno
lecz mam już nadzieje
i to wiesz? nie jedną.
Strach był i będzie kompanem podróży,
Lecz go przezwycięży tylko ten co
zasłuży.
Swą determinacją i patrzeniem w
przyszłość,
jeśli to nie teraz,kiedyś przyjdzie
miłość.
Weź nie zapominaj, to już wszystko było
jeszcze pewnie nie raz będzie tobie
miło.
Nad przepaścią stali, wszyscy wspaniali
i choć brzmi to głupio to się nie
poddali.
Przed nieznanym strach,
taki ludzki fach
czegoś bać się musi.
Włącz sobie luzik , ustaw budzik.
Musisz wstać wypoczęty , by spojrzeć w
ludzkie gęby.
Bitwa myśli zakończona
i niech skonam.
Jeśli lekcja z niej nie wyniesiona.
Każdy ma historię ,
lecz ci jej nie opowie.
Tak wszyscy ludzie,
weź zaufaj głowie...
Komentarze (3)
Przeczytałam z przyjemnością i choć to wiersz rymowany
potraktowałam go jako umiejętnie napisaną prozę.
Pozdrawiam:)
troszke przydlugi:P ale ogolnie fajny pomysl:)mi sie
podoba , masz + ode mnie :)
mądra puenta :) ale podoba mi sie również rytm wiersza
:)