będąc drzewem
na skraju leśnej polany
stoi stare drzewo
z usychajacymi gałęziami
wzniesionymi w górę
jakby ostatnim wysiłkiem
starało się dosięgnąć nieba
teraz kikuty kaleczą obłoki
tworząc głębokie bruzdy
na jego pochmurnym czole
a nadłamany konar
zwisający z kostropatego pnia
jak ramię zakończone dłonią
kołysze się na wietrze
z rytmicznym skrzypieniem
jakby drzewo chciało kroczyć
w sobie tylko znanym kierunku
przez las w zdumieniu zastygły
i zdający się pytać
dokąd chcesz wędrować
Komentarze (25)
Zatrzymał wiersz na dłużej
JoViSkA. Noa.m
Dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie.
wzruszasz i skłaniasz do głębokiej refleksji...wiersz
zatrzymuje na dłużej...pozdrawiam z uznaniem :)
na plus
Gminny Poeta
Drzewo usycha, jeszcze ostatnim wysiłkiem próbuje -
tylko czego? Przecież nie ruszy się z miejsca,
zakorzenione w ziemi.
Miłego dnia.
Martwy słowik nie zaśpiewa, suche drzewo już liści nie
wypuści. Trochę smutny ten Twój obrazek. Plusa
zostawiam.
Fluid. Anna2. aTOMash. Wanda Kosma. Kazimierz Surzyn.
Sisy89. Beano.
Serdecznie Wam dziękuję za przeczytanie i komentarze.
Pozdrawiam:)
bardzi ciekawa refleksja
drzewo chce uciec z lasu, ma dosc towarzyszy?
Drzewa to niemi świadkowie naszej historii.
Trwają, pamiętają, milczą.
wiersz dobry.
Mozna szeroko interpretowac, obrazowy wiersz...
Bardzo dobry wiersz. Obrazowanie, tajemnica, narracja
- super. Pozdrawiam :)
Bardzo mądra refleksja o przemijaniu i samotności, ale
starość może też być piękna, szczęśliwa i miłosna,
bardzo różnie z tym wszystkim bywa, pozdrawiam ciepło.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
przeczytałam z przyjemnością...
pozdrawiam serdecznie:)
_Wena_. Grusana. Wolnyduch. Anna. Turkusowa Anna.
Mily. @Krystek.
Bardzo dziękuję za miłe odwiedziny i refleksje.
Pozdrawiam serdecznie:)