Bełkot
chciałbym
tyle wykrzyczeć
ale nie umiem
pięknie słów układać
w zgrabne
przemówienia
krzyczę
bez ładu i składu
wyrzucam
wszystko z siebie
jak karabin
szybko
i bez zastanowienia
wszystko
co się rodzi
w mojej głowie
ktoś przechodził
nachylił się
- bełkot!
wzruszył ramionami
i poszedł dalej
rymowane.blogspot.pl
autor
ZiKo
Dodano: 2012-08-14 14:41:27
Ten wiersz przeczytano 449 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
karabiny lubię:)
Mnie sie rowniez podoba.Pozdrawiam:)
nie prawda przy tym wierszu trzeba się zatrzymać -
jest dobry:-)
pozdrawiam:-)
No to ktoś się pomylił, msz fajnie piszesz.
Pozdrawiam.