Belli Jagodce...
Zamkniete na beja stronie
wszystkie odczucia najszczersze,
czuloscia serca mowione,
budzone wzruszonym wierszem...
Ilez przeroznych radosci
w kazdej strofie sie miesci,
wielkie i male tesknoty,
prosto rymowane opowiesci...
Napisac wiersz nietrudno,
gdy w duszy o pomoc cos prosi,
szczeroscia swa ogromna
prawde na swiatlo wynosi...
Wie o tym Bella Jagodka
i takie dobroci rozdaje,
ze serce raz uciszone,
jej wierszom sie poddaje...
I kazda zlosc przemija
i dobroc sie szerzy wokol,
to jakby ktos mi z serca
zdjal wielki, kamienny niepokoj...
To jakby czlowiek zrozumial
swej wlasnej duszy intymnosc
i poczul sie bezpiecznie
nad wszelkiej nocy ciemnosc...
Dziekuje wiec Jagodko
za cale morze wzruszen,
ukryje je zaborczo
w glebinie mojej duszy...
Komentarze (2)
i kolejny wiersz, który odkrywam w zakamarkach Beja...
jak dawno temu to było... gdzie jesteś Ilonko?
Ilonko...... kiedy pisałyśmy swoje wiersze nie było
możliwości komentowania ich. Po latach trafiłam na ten
wierszyk. Dziękuję, że jesteś, że mogłam Ciebie
poznać. Tulę serdecznie i jestem wdzięczna za duchowe
wsparcie. A wiersz. cudny i dla mnie.