Bestyja! (2)
Drogi Macieju, król mu powiada
ten pomysł nawet mi odpowiada,
możesz wykonać plan ten spokojnie
pewnie cię wtedy nagrodzę hojnie!
Wyruszył zatem na wielkie łowy
do walki z bestią był już gotowy,
sprytną pułapkę w lesie zastawił
jednak się potwór wcale nie zjawił.
Słuchy chodziły w grodzie o stworze
lecz jak on przecież wyglądać może,
nikt go nie widział tylko słyszano
i mu bestyi nadano miano.
Nazajutrz wrócił, nagle dostrzega,
że mu w pułapce coś szybko biega,
cicho podchodzi zagląda w worek
patrzy, a tam jest malutki stworek.
Wraca do zamku Maciej Pyzaty
a król wygląda z okna komnaty,
cóż wy Macieju mi tu niesiecie?
tego się w trzeciej części dowiecie!
Komentarze (42)
:)
Witaj Krzysiu,
Coraz to ciekawsze - przeczytałam jednym tchem.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję, za miłe wizyty:)
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
Super Pozdrawiam lecę dalej czytać
:)
No, no pięknie podsycasz atmosferę, śpij dobrze:-)(
Swietna, Bajka.
Pozdrawiam, serdecznie.
Świetna bajka.:)
Świetna bajka.:)
Ciekawa bestyjka...
Pozdrawiam serdecznie Krzysiu:)
chytrus serialem mi to czuć ale lubię takie
Super,czekam na następną.Pozdrawiam.
:))) miło było przeczytać
Świetnie! Super!
Ale ciekawość zżera!
No i znowu przez Ciebie
nie będę spać;)
Dobrego wieczoru krzychno. pozdrawiam z
uśmiechem:))))
)
:))))))) no wiesz jak tak mozesz ;))))) no to czekam