Bez imienia
nazywasz się
w moich oczach
stygniesz w płomieniu
daleko
kiedy otwieram spojrzenie
siadasz mi na rzęsach
to tak niewiele
jakby ktoś grał
trącając struny
na pajęczynie
tak cicho
przechodzisz obok
tak pięknie
zatrzymuję świat
autor
waffelka
Dodano: 2010-10-26 11:25:50
Ten wiersz przeczytano 879 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
wspaniły co za subtelne metafory gratuluję i
pozdrawiam:)
Delikatny wiersz :) Podoba mi się bardzo :)
Pozdrowionka
miłość zatrzymuje i to co piękne i dobre...
Ładny i bardzo delikatny biały wiersz.
ładne metafory i lekko napisane
"...kiedy otwieram spojrzenie
siadasz mi na rzęsach..." Ladny wiersz :)
tak pięknie zatrzymujesz swoimi wierszami...
to tak niewiele
jakby ktoś grał
tracając struny
na pajęczynie(to tak niewiele a zarazem tak dużo)
Też mam ochotę nie raz zatrzymać świat. No cóż,
zostają tylko wspomnienia. Pozdrawiam:)
Niewyczerpany jest temat miłości :):):)
Wiersz jest ładny, posłuchaj Lili Blue będzie
piękniejszy. +
"tracając struny na pajęczynie", a może "tracając
struny pajęczyny"? Ogonek przy "trącając". Bardzo
ciepły i nastrojowy wiersz. Podoba mi się.