Bez niej nie potrafisz zyc
Ona wierzy w dobre jutro.
Nigdy nie pozwala sie poddac.
Rezygnacje odrzuca.
Buduje wizje przyszlosci.
Dzieki niej widzisz swiatelko,
Wierzysz, ze bedzie lepiej.
Ze znowu slonce zaswieci jasniej,
I pachniec beda kwiaty w ogrodzie.
Ona nigdy nie zepchnie Cie na dno,
Na zawsze otworzy Ci brame.
Da Ci szanse, wiele szans.
Wierzysz, ze Ci sie uda.
Jest piekna, wiosenna, zielona.
Serce Twe ukoi do snu marzeniem,
Przyniesie Ci slodki sen.
I wiare, gleboka wiare.
Przytul ja do siebie, jak siostre.
Pozwol rozgoscic jej sie w domu Twoim.
Ona Ci odplaci dobra przysluga,
Bo bez niej tak naprawde... nie potrafisz
zyc.
Komentarze (5)
Niewiem czy piszesz o milości czy o nadziei ale raczej
o nadziei bo przytul ją jak siostrę. Jak zawsze
delikatnie, leciutko ładne pióro.
Podobaja mi się Twoje wiersze.
Głęboki wiersz i refleksyjny. Twoje słowa skłaniają
mnie do przemyśleń...
tak opisujesz że pełniej chyba nie idzie Jak dla mnie
jeden z lepszych wierszy dnia dzisiejszego
Jeżeli rzecz o nadziei to lepiej niechaj się zbytnio
nie rozsiada, bo zaraz przyjdzie jej braciszek
spełnienie i będzie nic tu po niej. Wiersz ciekawy.
" nie odbieraj czlowiekowi nadziei bo moze sie okazac
ze to jest szystko co ma" ....taak nadzieja to wielki
skarb ...