Bez słów
*****
Gdy siedzę sam wśród pustych ścian
Wspominam to, co mogło być i było
Wspominam czas tych wspólnych snów
Wspólnych słów, wspólnych serca dążeń.
Nie wróci nic z tych dni radosnych
Pełnych drżeń i chwil uniesień.
Przepraszam Cię za miłość mą
Za wszystko co dałaś mi od siebie
Za każdy dzień budzonych chwil
Słowem wypowiedzianym o świcie
To tylko sen, piękny sen o szczęściu.
Przepraszam Cię za miłość mą
Że byłaś mym pragnieniem
Wybacz mi to całe zło dane Ci od siebie
Za każdy gest i każde serca bicie
To wszystko dziś nie liczy się
Jest tylko kłamstw pokryciem
Wybacz mi ten każdy dzień dany mi
ukradkiem
Skradzionych pocałunków Twych
Zostanie ślad pomadki
Przepraszam Cię za wszystko to
Czym chciałem być dla Ciebie
Nie wróci nic, to tylko wiem
Że sen dziś skończył się .... bez Ciebie
Pozostał cień, malutki cień nadziei
Ze kiedyś znów, za jakiś czas
Za milion lat lub prędzej
Usłyszę Twój srebrzysty głos
Radosny i nieśmiały
Wybaczysz mi że będę tam
Czekając oniemiały....
......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.