Bez słów
Serce złote, myśli perłowa
Strofo bajeczna, miłości okrutna
Powiedz mi, czego czuje żal,
Żal, Który tkwił nadzieje
Nadzieje, Która przepadła
W mrok głębiny mglistej
Zabierając ze sobą złamane serce
Pozostawiając pękniętą dusze
Na łaskę losu okrutnego
Jak złamany grosz, który?
Wypada z otwartej dłoni
W mroczną głębinę mgły
Rozpływając się po kilku godzinach
Mówiącej, dlaczego!!!
autor
OczyŚwiata
Dodano: 2010-07-19 00:06:08
Ten wiersz przeczytano 387 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Nabazgrany bez dbałości o stylistykę i formę banał.
mroczna głębia mgły ..nie odpływa nigdy.....