bez swiadomosci
patrze w jedno miejsce, czytam te same
słowa..
wiatr cicho nuci swoje wiersze
a ja bez slow ze łzami w oczach..
ile razy bym tam nie była to samo
uczucie
ten smutek zal dlaczego...?
gdzie jesteś teraz pytam i nie zmam
odpowiedzi
cisza ogarnia cmentarz
już łza po policzku sie toczy
spływa jak tej pamietnej nocy
i serce zaczyna bić mocniej powraca natłok
wspomnień..
strach i lek przed czymś co dziś jest
wiadome..
nie ma ciebie wiem dobrze
lecz nadal nieświadomie.........
nigdy sie z tym nie pogodze
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.