Bez zmian
Siedzi skulona
powoli się kołysząc
głowa w dół spuszczona
na ziemię patrzy z daleka
łzy z oczu lecą
czerwień po policzku spływa
na reku sześć sznyt
sama je sobie zadała
upadła dość nisko
nikt jej nie pamięta
autor
klaudusia16
Dodano: 2010-04-05 12:33:17
Ten wiersz przeczytano 729 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
nie chodzę do gimnazjum a emo też nie jestem... tu
jest opisany problem nastolatków a nie jakieś głupi
styl emo... Alienacci byś napisała kiedyś coś z
sensem... bo tak twoje czytanie do niczego się nie
nadaje