Bezbronny /Pantum/
Pozostając w ciągłej niepewności spowodowanej zmiennym klimatem nie tylko w realu, wydałam na świat pierwsze Pantum
Przyszedł o świcie, pod koniec zimy,
niczym przebiśnieg, witając wiosnę,
zanim się trele w sadach zbudziły,
w świat wypuszczając strofy wyniosłe.
Niczym przebiśnieg, witając wiosnę
naiwnie piękny i delikatny.
W świat wypuszczając strofy wyniosłe,
by mógł go czytać w zachwycie każdy.
Naiwnie piękny i delikatny
wznosił do góry kielich z przesłaniem,
by mógł go czytać w zachwycie każdy,
wzruszając serce mocno i trwale.
Wznosił do góry kielich z przesłaniem,
lecz niekorzystny nadciągnął klimat.
Wzruszając serce mocno i trwale,
zmienność pogody z rytmu wybiła.
Lecz niekorzystny nadciągnął klimat,
zanim się trele w sadach zbudziły.
Zmienność pogody z rytmu wybiła.
Przyszedł o świcie pod koniec zimy.
______▄▄_▄▄▀▀▄▄
─▄▀▀▄▀░░▀░░░░░░▀▄
▐░░░░░█▄░▄█░░░░░░▌
_▐░░░█▀▀▀▀▀█░░░░▌
__▀▄▄▄▄░░░▄▄▄▀▀▀
_____▄█▀▀▀//◌//◌//
____▀▄◌//◌//◌//◌/
______▀▄//◌//◌/
_____▄▀◌//◌//
___▄▀◌//◌//
____▀▄◌//
___▄▀/◌/
___▼//
Schemat budowy pantum 1,2,3,4/ 5=2,6,7=4,8/ 9=6,10,11=8,12/ 13=10,14,15=12,16/ 17=14,18=1/3,19=16,20=3/1
Komentarze (73)
Bardzo dziękuję dziewczyny :)
Miło mi :) Pozdróweczki :)
ależ to wspaniałe, wiosenne PANTU, brawo :-)
Twoje pierwsze pantum, które przyszło na świat niczym
wiosenny przebiśnieg moim skromnym zdaniem jest
rewelacyjne.
Nie rozumiem dlaczego w tematyce zaznaczyłaś śmierć,
przecież to narodziny czegoś pięknego, żeby nie
powiedzieć wzniosłego.
I nie jest to wiersz tylko o kwiatku. To także utwór o
Twoim pierwszym pantum.
Dziękuję Robercie :) Pozdrowionka :)
I to jest wiersz! i nikt by nie uwierzył że tylko o
kwiatku
Dziękuję ślicznie Sosenko i Mgiełeczko :)) Tulisiam :)
Brawo, brawo :)
Fantastycznie !
Dziękuję lawendo :) chociaż zabrzmiało to, jakby
kobiety i poetki były niemiłe, a tylko ja ten wyjątek
hahah...:) Pozdrowionka
Wznosił do góry kielich z przesłaniem, miła z Ciebie
kobietka i poetka :) pozdrowionka
Nasze też jest krótkie, zależy od punktu
widzenia...Dziękuję za odwiedziny Agrafko :)
Krótkie życie przebiśniegu ;-)
Dziękuję Szakalu za wsparcie wierny czytelniku, o ile
nie opuścisz mnie na blogu, to z pewnością się jeszcze
wymienimy komentarzami :) A tak w ogóle, to
przytoczyłeś moje słowa, bo to ja zawsze sobie
powtarzam, że nie ma tego złego...
Pozdrawiam serdecznie :)
Jak zwykle wyszło elegansio, z przyjemnością
przeczytałem
Urszulo głowa do góry, jak to mówią nie ma tego złego
co by na dobre nie wyszło, choć z bejem ciężki orzech
Pozdrawiam cieplutko
Dziękuję Zenku, bardzo mi miło :)
Pozdrawiam serdecznie i również życzę spokojnej
nocy...