bezdomny
odurzony wonią - łasił się
ślepiami wyrażając uwielbienie
skrzętnie ukrywał głód
ona z dobrego serca
pozwoliła aby sypiał obok
świat nabrał wymiaru podwórka
terytorium na które
obcym wstęp wzbroniny
szczekaniem przeganiał przybłędy
warcząc tylko wtedy
gdy czuł się niedopieszczony
życie upływało spokojnie
miał swoje miejsce na kanapie
kilka zbędnych kilogramów
stary wierny pies
wszystko zmieniła obca suka
z ktorą mówiąc w nawiasie - nie wyszło
wrócił z podkulonym ogonem
za późno
wredna pani już była zajęta
dokarmianiem (o zgrozo z jego miski)
obcego kundla - ech pieskie życie
Komentarze (47)
z życia wzięte
pozdrawiam :)
Samo życie.
Witaj Danusiu,
Pięknie ujęłaś w słowa, tę jakże smutną w skutkach
historię. Nie na darmo mówi się 'pieskie życie'.
Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję, za
przesympatyczne komentarze:)
bardzo sugestywnie, aż zaszczekałem. masz pazury.
pozdrawiam :)
ps. zginęły loki :(
TESTY NA ŻYCIU CZĘSTO ODBIJAJĄ SIĘ CZKAWKĄ, pozdrawiam
serdecznie
aż popłynęła łezka takie jest życie pieska
za późno, z podkulonym ogonem i przez inne psy
pogryziony, pieski żywot :(
Ciekawa refleksja...
Pozdrawiam milutko Danusiu:)
Fascynująca refleksyjna dwuwymiarowość.Wspaniale
poprowadzona.Przygarnięcie,zdrada,odejście w świecie
zwierząt i ludzi.Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo łanie to napisałaś. Ja kiedyś przygarnęłam
takiego psiaka. Był bardzo wdzięcznym pieskiem.
Pozdrawiam Danusiu.
Bardzo wymowana refleksja.
Bardzo dobry, życiowy wiersz.
Podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie.
Piekący...
Kłaniam się uśmiechając:)
Życie czasami bywa brutalne?
Danusiu, z dużą refleksją napisałaś dobry wiersz…
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech zostawiam,
Ola:)
Danusiu, głębia z jaką odbieram refleksję z tego
wiersza jest wprost zniewalająca. Naprawdę pięknie to
ubrałaś w poezję.
Serdeczności paa :)))