bezgłos

Powinno być karmazynom a nie kar mazynom niewiem czy
dobrze odczytałam chodzi chyba o koguty karmazyny i tą
cisze do rannych godzin bo potem to pieją dosyć głośno

Tytuł wiersza "bezglos" czytając Twój wiersz
z całości jego treści pasuje mi tytuł "bez
głosu"niewiem czy jest taki wyraz zmusi mnie to do
poszukania takiego wyrazu w encyklopedii

Oj widzę, że naprawdę zamilkłaś:)

cała ty:)..........

niedomówienia, domysły, stąd i nieporozumienia -
jestem zawsze za
otwartym szczerym dialogiem, ale to w życiu, a wiersz
ciekawy, i
zbudowanie na niedopowiedzeniach (tu akurat
zaskoczenia nie ma :) super -
ujmuje, rozmarza, urzeka

"ciszą powiem to
co mam na końcu języka" lepiej słowem niźli ciszą,choć
cisza bardziej wymowna... czasami:))

Ciekawy wiersz. Czyta się go dobrze. Każdy wers
przykuwa uwagę czytelnika.
Wiersz skłania do refleksji. Forma jego dobra.
Wiersz posiada ciekawe metafory.

Uśmiech przypłynie wraz z karmazynowym przypływem.
Teraz przypłynął kawałek dobrej poezji. Matafory
dopełniaczowe w wierszu są przemyślane, trafione,
dobrze współgrają i płyną od początku wiersza do
końca języka :)

Melancholijnie, subtelnie, kobieco.."kosz niedomówień
zbierzesz..ich sens pojmiesz inaczej.." - ............
M.

myślę,że zbyteczne są tutaj jakiekolwiek komentarze
-wiersz jest po prostu przepiękny i zamiast gadać
upajajmy się jego wyjątkowością!

Wiersz posiada głębię przesłania, chodzi o ciszę która
koi gdy serce wzburzone, milczenie jest lekiem..jednak
ostatnie słowa wiersza brzmią ciekawie..niech cisza
wykrzyczy za nas.

niesamowicie napisany wiersz, słowa wypływają łagodnie
jedno z drugiego

"...ciszą powiem to
co mam na końcu języka"...prawda...czasem milczenie,
mowi wszystko...

Czasami cisza mówi o wiele więcej niż słowa, bardzo
ładny wiersz. Pozdrawiam!

bardzo piekny wiersz... o ciszu ....milczenie jest
złotem ...pozdrawiam