Bezkolor...
Mówią że w czerni mi do twarzy,
rozumiem, kolor z charakterem,
bez słów potrafi wręcz wyrazić
to, czego we mnie jest tak wiele.
Mówią że w czerni mi do twarzy,
podkreśla bardziej oczu głębię,
świadectwo dając tamtych zdarzeń,
zapowiedź tych co jeszcze będą.
I tylko czasem pod powieką
zabłyśnie znów płomieniem jasnym
i każe na dni lepsze czekać,
nadziei mojej, cicha gwiazda.
autor
sael
Dodano: 2010-11-26 11:38:18
Ten wiersz przeczytano 1457 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Może w czarnym do twarzy, ale jest smutny i postarza.
Jasne barwy rozweselają. Dobrze napisany wiersz. Nuta
jesiennej melancholii z nadzieją na lepszy czas.