BEZLITOSNE SŁOŃCE
Z bezchmurnego nieba kula ogromniasta
Zsyła swe promienie na wioski i miasta.
Żyjące stworzenia poszukują cieni
I mają nadzieję, iż coś tu się zmieni.
Bezlitosne słońce w ciągu dnia całego
Grzeje, parzy, kwiaty już na łące
więdną.
Zdarza się, że chmurka promienie
przesłoni,
Wtedy na wytchnienie chwilę daje ziemi.
Człowiek – dość odporny – poszukuje
cienia,
Szuka chłodnej wody i miejsce swe
zmienia.
Wieczorem, gdy słońce na zachodzie zajdzie
Z rozkoszą się pławi w tym ożywczym
chłodzie.
Przeżyć to należy, na to rady nie ma,
Gdyż żadne stworzenie nie żyje bez
słońca.
I gdyby nie ciepłe promienie słoneczne
Nie byłoby życia na tym pięknym globie.
* * *
HanB
Komentarze (19)
To jest bardzo dziwne i strasznie niezwykłe, że z
niedoboru i z nadmiaru słońca, doczekalibyśmy się
naszego końca.
słońce... wieczór... słońce
i smucić i weselić słoneczkiem i żyć trzeba :)(:
Cieszmy się i nienarzekajmy
Trzeba się cieszyć słoneczkiem, bo teraz pogoda
niepewna.