Bezlitosny c z a s
Bezlitosny czas
Wnuki i prawnuki mi się postarzały
daty z kalendarza uleciały na 100 koni
doba, miesiąc już za mały
bym za potrzebami czas dogonił.
W Marcu Kwietniu Maju
turystyka za granicą i w ojczyźnie
kilka wystaw dzieł malarstwa w kraju
wiersze pozostały na mieliźnie.
Farby pędzle się kłaniają
papier pióro z cierpliwością czeka
święta i uroczystości spać nie dają
pilnych zaległości pełna teka.
Już przekwitły wczesna kwiaty wiosny
na bieszczadzkiej ziemi darów złota
bez odwiedzin czas odleciał bezlitosny
pozostały ślady z żalem i tęsknota.
.
22 Maj 2008 autor Wals
Komentarze (13)
wierszu, o przemijaniu -smutny
oj prawda niestety ...czas jak zając panie
Bolesławie.. ale my go gonimy ... pozdrawiam)))
w czwartej zwrotce masz błąd chyba powinno być wszesne
a nie wczesna no cóz czas ucieka bezlitośnie to
prawda szybciej niż nam się wydaje
Dziadziu na wszystko starczy Ci czasu i...
Jutro napiszę Ci
Jutro odpowiem Tobie
Opiszę Ci o sobie.
I nie martw się o mnie, jest ok
Ty uśmiech na twarzy miej :) Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny aczkolwiek smutny wiersz o upływającym
bezlitośnie czasie...Pozdrawiam!
Chociaż żal i tęsknota za tym co mija nie daje
spokoju, to jednak piękne masz wspomnienia i bogate w
swej Treści.
Jestem pod dużym wrażeniem.W prostocie słowa wielkie
słowa i refleksja.Czas jak zając coraz szybciej
umyka....trudno już go złapać, za szybki jest.Ale to
nie powód do smutku.Taki już jest, obyśmy jak
najdłużej go gonili ;)
Panie Bolesławie, spokojnie, czasu wystarczy - cały
nie ucieknie, wszystko potrzebuje Pana reki i farby, i
papier, i klawiatura, i dzieci z wnukami, ale tylko
spokojnie, zdążymy .
Pięknie i mądrze napisałeś bezlitosny czas to prawda
on nas o nic nie pyta wskrzesić się też nie pozwoli
,biegnie bezlitośnie nie dając nam szans.Wiersz
piękny. Mocny, pełen miłości.
Tak - czas gna bezlitośnie do przodu i ciężko
jakikolwiek zakręt nam wyrobić bez problemu!Nic jednak
w tym dziwnego i zaczynamy się powoli do wszystkiego
przyzwyczajać jako że tempo życia narzucone samą
techniką jest po prostu za wielkie i nie ukrywam że to
może się źle dla ludzkości zakończyć!Twój kalendarz
różnych imprez jest jak widzę też bardzo napięty,
także impreza goni imprezę-mój dzielę coraz częściej
między dom i ogród,a nadwyżkę wykorzystuję na wyjazd
do kraju,gdzie jeszcze mam troszkę rodziny! Podoba mi
się Twój komentarz pod moim wierszem,jest bardzo
konkretny i właściwie to nasza pierwsza wymiana
komentarzy -mam nadzieję że i nie ostatnia!Wiersz
bardzo dobrze się czyta,a do tego jest bezlitośnie
prawdziwy prosto z życia..powodzenia..
troszkę smutno w tym wierszu, o przemijaniu - ale
jeśli czas niósł wiele innych cennych rzetelnie
wypełnianych powinności to był czasem owocnym -
czasem inaczej wypełnionym (w domyśle - w ruch poszły
pędzle....) - też marzę kiedyś wystawić sztalugi,
farby i pędzle - niestety leżą głęboko zakopane w
piwnicy - i mówię sobie że brakuje mi czasu... a jest
tyle ciekawych rzeczy które warto byłoby jeszcze
zrobić... Twój wiersz mi o tym przypomniał, może się
zmobilizuję... tylko kiedy?
czas jest rzeczywiście bezlitosny. i jesteśmy wobec
niego kompletnie bezsilni. owszem można zabijać czas -
ale, czy można go wskrzesić?:) "papier pióro z
cierpliwością czeka" - na to zawsze trzeba znaleźć
czas:) dobry wiersz:)
a moze warto porzycic choć na dzien sprawy codzienne
by ucałować pędzle i farby i powiedziec wierszom, ze
sa dla Ciebie wazne? Twoje dzieła również są Twoimi
dziećmi. nie zapominaj o tym:)