bezmyślne pocałunki nocy
**
wiem ,że tu mogę miec swoj kawalek nieba
wystarczy że zanurze w nim twarz
niefortunności
wypływające spod dłoni...
nie mogę nauczyć sie siebie
nabrzmiewam słowami
pełnymi liter
gdy
światła nocy pukają w szybę
rozlewając sie po ścianie
tonę w pajęczynie
myśli
wiem.
ja wiem.
mam życie między powiekami
słowa
zaczerpnięte dotykiem
i sen
pełen warg rozświetlonych bezmyślnymi
pocałunkami
**
autor
motyl_nocy
Dodano: 2009-02-11 17:09:15
Ten wiersz przeczytano 544 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
marzenia się spełniają. Pozdrawiam
A może nie warto jest aż tak mocno dążyć do
zrozumienia siebie? Czasem po prostu pewne rzeczy
pozostaną dla nas tajemnicą bez zmian. Ładny wiersz,
pozdrawiam.
Nieraz mamy nocne niepokoje ,marzenia,myśli i
pragnienia a w samotności one uaktywniają się
najbardziej.Szukamy wspaniałych i niepowtarzalnych
zdarzeń z naszego życia albo bardzo pracuje
wyobraźnia-a jeśli umiemy to przelać w potok słów to
powstaje tak piękny i pełny melancholii
wiersz-pozdrawiam!
Drobny odlot...