Bezradność
Jestem czarnym krukiem siedzącym w samym
środku klatki w ciemnym pomieszczeniu
Kiedyś byłam wolna cieszyłam się życiem
byłam jakby wróbel na wolności
A teraz w klatce w ciemnym pokoju sama
zupełnie sama pokrzywdzona przez los
Kiedyś odwiedził mnie ktoś i opowiedział mi
swój smutny życia los chciałam mu pomoc
lecz kruki nie mówią co ja mogłam bezradna
zrobić co ja mogłam zrobić..?? Utopić się w
morzu kruczych czarnych łez...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.