BEZROBOTNY
W telewizorze nadawać przestali,
Śnieg na ekranie prószy.
Żona spuściła wodę w WC-cie,
A serce me wielki żal dusi.
Po co ja się urodziłem,
Po co ,,ryłem”,
Do szkół chodziłem,
Żeby z pracy mnie wylali,
Zapomogę dali.
W telewizorze nadawać przestali,
Na stole puste butelki,
Dziecko załkało w drugim pokoju,
A mnie ogarnia żal wielki.
Po co ja się urodziłem,
Po co żyłem,
Dzieci płodziłem,
Żeby z pracy mnie wylali
I jałmużnę dali.
W telewizorze nadawać skończyli,
Czy kończy się me życie?
Ile mi czasu jeszcze zostało?
Jak ja swe życie rozliczę?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.