Bezsenność
znowu kładę się sama,
moje opuszki gładzą
Twoje miękkie włosy,
czuję gdzieś za uchem
wibracje Twojego języka,
potem ciepło powoli
porusza się w dół,
igrając ze zmysłami
napiętymi do granic
znowu dzisiaj nie zasnę
znowu kładę się sama,
moje opuszki gładzą
Twoje miękkie włosy,
czuję gdzieś za uchem
wibracje Twojego języka,
potem ciepło powoli
porusza się w dół,
igrając ze zmysłami
napiętymi do granic
znowu dzisiaj nie zasnę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.