Bezsenność
Leżę na łóżku, ciemność dookoła,
któż bezsenność przezwyciężyć zdoła?
W tle muzyka cicho leci,
przez zasłonki latarnia świeci.
Leżę zamyślony,
od świata oddalony,
za oknem deszcz pada.
Czy na bezsenność istnieje rada?
Myśli różne w głowie się kłębią,
zachwycają swoją głębią.
Co mi więc pozostaje,
gdy sam na sam z myślami zostaje?
Uratować mnie mogą tylko arzenia,
niektóre nie do spełnienia.
Marzę o miłości znalezieniu,
o swoim dopełnieniu.
Lecz czy kiedyś je znajdę?
I wśród tych marzeń, wizji pięknych,
zasypiam, nareszcie....
Komentarze (2)
Bezsennośc.. skąd ja to znam.. i wtedy kiedy zapadamy
sie w marzenia sen nas ogarnia.. czy marzenia i
pragnienia są tak nudne że nas usypiaja?.. może
gdybyśmy codziennie długo marzyli w końcu byśmy
zwątpili?
Fajny wiersz ;-) Miło się czyta i przedstawia
"problem" z którym nie jeden się boryka ;-)